Hoshikari

Hoshikari · Wysłany: Czw 12:33, 01 Mar 2007 Temat postu: Hoshikari

Jestem dziwną istotą z zachodu Polski, lubię cukinię z pomidorami oraz pasztet z dżemem z pigwy. Wkurzają mnie FaLeN eNdŻeLy, kolorowe długopisiki oraz politycy. Nie znoszę i noszę różu ani złota.
Jakie mangi/anime lubię?
- D.Gray-Man,
- Naruto,
- Bleach,
- 666 Satan,
- Ayashi no Ceres,
- Shaman King,
- Chrno Crusade,
- Fullmetal Alchemist.
Na razie to tyle. Dodam jeszcze, że lubię cytrusy.

Miri · Wysłany: Czw 14:57, 01 Mar 2007 Temat postu:

Cytrusy też lubię Very Happy

Ale i tak melony są najlepsiejsze XD

Miło poznać, w każdym razie ^_^

Hoshikari · Wysłany: Czw 15:22, 01 Mar 2007 Temat postu:

A kto cytrusów nie lubi w końcu? ^^ Melony także lubię, ojciec często kupuje, to mam uciechę.
Mi również miło ^^

Miri · Wysłany: Czw 15:27, 01 Mar 2007 Temat postu:

Ha! A wogóle to pewno nie wiesz ale istnieje coś takiego jak wiara w Wielkiego Melona XD Jestem ee.. Meloriarchinią [czy jakoś tak ^^"] w kazdym razie jestem jakby trzecia w hierarchii koscielnej XD Bo pierwszy ejst Wielki Melon, druga jest Wielka Prorokini całego kościoła a potem ejstem ja! xD Uh... Zdecydowanie z dużo gadam >.<"

Silene · Wysłany: Czw 15:44, 01 Mar 2007 Temat postu:

Hoshikari · Wysłany: Czw 15:47, 01 Mar 2007 Temat postu:

Mandarynkowe party? U nas w szkole szalała mandarynkowa wojna ^^'. Wszyscy rzucali się mandarynami, wszędzie było tego pełno... Ale zabawnie było ^^.
Ja również witam ^.^

Silene · Wysłany: Czw 15:56, 01 Mar 2007 Temat postu:

No my sie zbieralismy z moja klasowa mini paczka- 1 chlopak i 3 dziewoje Razz

(ze mna wlacznie) kupowalismy np. kg mandarynek, ewentualnie jeszcze banany(to juz wtedy bylo zboczone mandarynkowe party- ogolnie mysl przewodnia to, ze facet to banan, a kobiety mandarynki, ale mniejsza o to XD) siadalismy na 2 pietrze szkoly w takim 'konciku'(wneka w scianie wielkosci klasy zwana koncikiem mieszka od patrona liceum Razz

) i mielismy najdziksze pomysly _^_

Hoshikari · Wysłany: Czw 16:11, 01 Mar 2007 Temat postu:

Boję się pytać, jakie to pomysły były ^^'.

A wiecie, ludzie mi nie wierzą, że pasztet domowej roboty z dżemem jest dobry. A może Wy odważycie sie spróbować?

Silene · Wysłany: Czw 16:17, 01 Mar 2007 Temat postu:

Hoshikari · Wysłany: Czw 17:41, 01 Mar 2007 Temat postu:

Tak, w ciąży ze ścianą chyba XD. A pasztet nie jest taki ostry... Przynajmniej nie bardziej niż pierogi ruskie z serkiem Danio ^^'. A może ja już jakiś język pochrzaniony mam?

Miri · Wysłany: Czw 19:02, 01 Mar 2007 Temat postu:

Pasztet domowej roboty z dżemem? Nie wiem, nigdy nie jadłam. A namówienie mojej mamy na zrobienie domowego pasztetu jest wręcz niemożliwe ^^"

Cara · Wysłany: Czw 19:14, 01 Mar 2007 Temat postu:

Aż muszę coś powiedzieć, skoro o jedzeniu mowa.

Cytrusy jak najbardziej, czesto do oglądania czegoś zabieram ze sobą czerwonego grejfruta. Banany, jabłka (zielone!), gruszki, winogrona itp, itd. --> któż tego nie kocha. W zasadzie ja wielką miłośniczką jedzenia jestem i odchudzam się chyba tylko po to, żeby potem strzelac sobie wielkie orgie jedzeniowe... Wchłonąć mogę w zasadzie wszystko, co mi smakuje. Jak już napisałam, przekupić mnie można czekoladą, oraz michałkami (dodam też, że kasztankami równiez nie pogardzę, a szczególne miejsce w moim sercu mają jajka niespodzianki Wink

). Uzależniona jestem od chipsów (im ostrzejsze, tym lepsze) i nachos, dla których to chyba właśnie chadzam dio kina...

O pasztecie domowej roboty moge tylko pomarzyć niestety... Po matce odziedziczyłam lenistwo w sprawach kuchennych. Dlatego za cel życiowy ustaliłam sobie wyjście za mąż za dobrego kucharza.

Co do kultu - ja zapoczątkowałam kult mięty na pewnym forum, gdzie teraz już większośc użytkowników uznaje ten napój za narodowy drink odurzający. I nie, żadna z tych osób nie ma zgagi Razz

Miri · Wysłany: Czw 19:22, 01 Mar 2007 Temat postu:

Cara · Wysłany: Czw 19:29, 01 Mar 2007 Temat postu:

Współczuję, domyślam się jaki to musi być ból - nie jeść czekolady. Powiedz ortodontce że jest z niej bezduszny potwór Wink

Też mnie na jedzenie wzięło, dlatego po napisaniu posta odwiedziłam lodówkę ^^ <piastuje w rękach bułkę z dżemikiem kiwi-limonka>

A tak w ogóle to śliczny masz banner Smile

Gaara to moja ukochana postać w "Naruto".

Miri · Wysłany: Czw 19:37, 01 Mar 2007 Temat postu:

Powiem, przy najbliższej okazji zakładajac że nie zapomnię [jestem ewidentną sklerotyczką ^^"]

Ja zjem później, jak mama wróci z pracy i przy okazji wstąpi do sklepu i przyniesie swojej ukochanej córeczce coś mniam, mniam ;3

A co bannera: Arigato! Też go lubię ;3

Madsasara · Wysłany: Czw 19:40, 01 Mar 2007 Temat postu:

czemu zabroniła czekolady? głupia jakasczy co? nie słuchaj jej bo jeszcze ci zaszkodzi! czekolada to remedium na kazde zło!!!
(btw. ja cytrusów nie lubię xD)

bubu^^ · Wysłany: Czw 20:00, 01 Mar 2007 Temat postu:

hehehe:) Milo Cie poznac :}
ja tam w kazdym razie lubie rozne mangi:) nie bede ich wymieniac,bo to troche duzoo Very Happy

^^"
pozdrawiam

Silene · Wysłany: Czw 20:41, 01 Mar 2007 Temat postu:

A ja stwierdzam, ze trza by bylo czesc postow stad zabrac i zrobic temat żarełko XD

Madsasara · Wysłany: Czw 20:42, 01 Mar 2007 Temat postu:

żarcieee xDD...sens życia xDD...oo..15 post...jestem dumna z siebie xD

Miri · Wysłany: Czw 20:43, 01 Mar 2007 Temat postu:

Taaa.. własnie pomagam mamausi robić naleśniki .. Mniam! ;3